Belissa Intense - cukiereczki dla naiwnych

Reklama suplementu diety Belissa Intense po dłuższej nieobecności wróciła do telewizji.
Postanowiłem się bliżej przejrzeć temu specyfikowi, bo obietnice, które wygłasza producent brzmią niczym fantastyka naukowa. 

Czy czarodziejski kompleks "Intense Revive" wskrzesi Twoje włosy? Jest to mało prawdopodobne.

Sam początek reklamy wywołał u mnie uśmiech niczym "memy" z funpaga SokzBuraka u Grażyny, emerytowanej nauczycielki z Aleksandrowa Kujawskiego.

Aktorka podszywająca się pod naukowca spogląda w zwyczajny mikroskop świetlny i mówi "Tak wygląda osłabiony włos pod mikroskopem", po czym naszym oczom ukazuje się... widok włosa spod mikroskopu ELEKTRONOWEGO. Dla laika taki szczegół może wydawać się nieistotny, ale dla osoby obracającej się w klimatach naukowych taki "numer" już włącza ostrzegawczą lampkę w mózgu, że coś tu nie gra z wiarygodnością.

Żenadometr wylatuje poza skalę, gdy aktorka komentuje to zdjęcie włosa, mówiąc "Wiele komórek jest uszkodzonych". Chwila, od kiedy łodyga włosa jest zbudowana z żywych komórek? Ciekawa teoria, bo tak się składa, że włos jest zbudowany z nachodzących na siebie warstw białka zwanego keratyną. Niech ktoś zatrzyma tą karuzelę śmiechu.

Dalej pani zachwala Belissę Intense, że to jedyne "tabletki", które regenerują uszkodzone komórki, dzięki kompleksowi o tajemniczo brzmiącej dla zajadającego kanapkę ze schabowym Zbigniewa kontrolera biletów nazwie "Intense Revive". Bujda o włosach zbudowanych z komórek znowu zostaje powtórzona, ale już abstrahując od tego, nie ma suplementu, który naprawiłby już istniejące uszkodzenia w łodydze włosa. Włosy są strukturami martwymi, jeśli zrujnujemy ich kondycję przez agresywne traktowanie wysoką temperaturą czy procesami takimi jak rozjaśnianie to żadne tajemnicze kompleksy przyjmowane nawet doodbytniczo ich nie naprawią. Nawet dożylne wlewy z lewoskrętnej witaminy C od Jerzego Zięby tutaj nie pomogą, przykro mi.

Kolejnym fragmentem przy którym warto się zatrzymać jest "A następnie dostarcza niezbędnych składników odżywczych jak skrzyp, biotyna, witaminy i minerały". Skrzyp jest niezbędnym składnikiem odżywczym? Może młody jęczmień albo nasiona chia też? Jak ROŚLINA może być niezbędnym składnikiem odżywczym (chodziło im o wyciąg, ale to nadal nie ma sensu). Większość z Was pewnie nie miała nic skrzypowego w ustach, a żyjecie i macie się dobrze.
Biotyna i witaminy. No tak, przecież biotyna wcale nie jest witaminą H. Po co takie beznadziejne powtórzenie, za mało jeszcze dezorientowania konsumenta?
Przy słowie "minerały" jest podświetlona L-cysteina, która nie jest żadnym minerałem, tylko aminokwasem. Kolejny błąd.

Kompleks "Intense Revive" składa się z ekstraktów z alg brunatnych i pestek winogron. Dowody naukowe potwierdzające skuteczność doustnego przyjmowania takich ekstraktów na poprawę kondycji włosów? Brak. Innymi słowy są to marketingowe sruty-pierduty, jak to zwykle bywa w przypadku suplementów. 

Skład suplementu Belissa Intense

Zbilansowana dieta jest ważna nie tylko dla kondycji skóry, włosów i paznokci. Mimo tego, że żyjemy w Państwie PiS, to jeszcze nie głodujemy i jemy całkiem przyzwoicie. Nasza populacja nie cierpi na wybujałe niedobory, w przeciwieństwie do tego co próbują nam wmówić reklamy suplementów diety. Mamy kłopot z niskim poziomem witaminy D w naszym społeczeństwie (co wynika z geograficznego położenia naszego kraju), z innymi składnikami odżywczymi raczej nie ma problemów. Specyficzne niedobory żywieniowe trzeba najpierw zdiagnozować u lekarza poprzez szereg badań diagnostycznych, a nie brać na ślepo takie nic niewarte mieszanki różnych witamin w rodzaju Belissy Intense.

Wiem, że Belissa Intense jest tania i ma tak banalny i ubogi skład, że raczej nie zaszkodzi. Problem w tym, że też nie pomoże. To mnie właśnie irytuje w całym przemyśle suplementów diety, że można tak naprawdę wypuścić na rynek byle co i nie poprzeć tego żadnymi badaniami. To smutne, że koncerny farmaceutyczne wolą wypluwać z siebie takie napompowane marketingiem bezsensowne bzdety niż skupić się na opracowywaniu nowych prawdziwych leków, które mogłyby nieść realną pomoc. Niestety stworzenie leku od podstaw to lata kosztownych badań, a taki suplement diety można małym kosztem ulepić z dowolnej roślinki/witaminki i w mgnieniu oka wypuścić na rynek jako remedium na jakąś losową przypadłość. 








Komentarze

  1. o matko... żeby do bloga o kosmetykach wpieprzać jeszcze politykę
    tego się nie spodziewałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa sarkazm, pozdrawiam serdecznie z rodzinką :)

      Usuń
  2. Wszędzie polityka, nawet w opisie leku trzba wspomnieć o PiS, dno, dno i dno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polityka jest obecna w każdej dziedzinie życia, im szybciej społeczeństwo zda sobie z tego sprawę tym lepiej dla nas wszystkich. Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty